Ropne pęcherze, grudki, nierówna struktura i przetłuszczenia… Brzmi znajomo? Pielęgnujesz skrupulatnie skórę, a mimo to nie widzisz pozytywnych rezultatów? Bardzo możliwe, że zmagasz się z fungal acne – trądzikiem grzybiczym (grudkowym) wywoływanym przez drożdżaki. Te mikroskopijne grzyby doskonale czują się w towarzystwie łoju. Szczególnie narażona jest więc skóra tłusta, skłonna do nadprodukcji sebum.
Przy walce z fungal acne musimy wiedzieć jedno: nie wystarczą produkty o działaniu antybakteryjnym. Należy stworzyć holistyczną rutynę pielęgnacyjną, przystosowaną do problemów skóry przetłuszczającej się. Musimy postawić na produkty nakierowane na zmniejszenie ilości produkowanego sebum, uregulowanie procesów zachodzących w skórze i łagodne złuszczenie naskórka oraz odblokowanie porów.
Jak powinna wyglądać taka rutyna i czego się wystrzegać? Przy fungal acne skóra pełna jest zaskórników i grudek, powstających w wyniku nadmiaru łoju oraz rogowacenia komórek naskórka. Najistotniejszym elementem pielęgnacji jest więc oczyszczanie i złuszczanie. Zawsze rozpoczynamy od dokładnego demakijażu, pilnując by resztki kosmetyków nie osadziły się w porach. Oczyszczenie właściwe, czyli z żelem lub innym preparatem na bazie wody, to kolejny etap. W cerę wolną od makijażu dokładnie wmasowujemy żel, aby usunąć ze skóry resztki zanieczyszczeń oraz sebum. Warto zwrócić uwagę na skład produktu. Na cerę pełną grudek bardzo korzystnie wpływają delikatne składniki detoksykujące, jak np. kwas salicylowy (zawarty w wyciągu z białej wierzby, który znajdziecie w Żelu do mycia twarzy z Selfie Project), który wygładza skórę, dogłębnie ją oczyszcza i działa przeciwzapalnie. Bardzo skuteczny w walce z fungal acne okazuje się też węgiel bioaktywny (w Regulującym żelu do mycia twarzy z linii Cannabis #Anti-Acne od Selfie Project), który dzięki swoim absorbującym właściwościom pochłania toksyny niczym magnes. Warto szukać w preparatach również siarki oraz cynku – to kultowe składniki, jeśli chodzi o pielęgnację przeciwtrądzikową. Z ich pomocą niwelujemy zaskórniki, zmiękczamy zrogowaciały naskórek i wspomagamy jego regenerację.
Jak zawsze – nieodłącznym elementem codziennej rutyny pielęgnacyjnej jest także tonizacja. Oczyszczoną skórę spryskujemy tonikiem, który przywróci jej odpowiednie pH, wzmacniając jej naturalną barierę ochronną. Cera odzyskuje równowagę, stając się mniej podatną na przesuszenia, podrażnienia i nadwrażliwości – czyli czynniki sprzyjające trądzikowi. Istotne, by tonik był wolny od alkoholu i bogaty nie tylko w składniki przeciwbakteryjne oraz regulujące, ale i nawilżające.
Stosując się do naszych wskazówek i wybierając świadomie produkty każdego dnia dostarczycie skórze tego, co jest jej potrzebne, aby wreszcie pokonać problem podskórnych grudek i nieestetycznych przetłuszczeń. Pamiętajcie, że nie jesteście w tym same – statystyki pokazują, że zmaga się z tym wiele z nas, szczególnie w wieku nastoletnim. Znając źródło problemu możecie aktywnie i stopniowo go zlikwidować.