Blog

19 czerwca 2018

Letnie festiwale muzyczne – dokąd warto jechać?

Nie wiem, jak dla was, ale dla mnie wakacje są przede wszystkim sezonem festiwali muzycznych – gdzie się nie obejrzę, słyszę o kolejnych nowych, ciekawych wydarzeniach, które aż się proszą, żeby się na nie wybrać! Zachęcają nie tylko te największe, ale i te bardziej niszowe. Zrobiłam krótką selekcję wyjątkowych festiwali, które odbywają się tego lata w Polsce.

Off Festival w Katowicach – najbardziej popularny, jeśli chodzi o koncerty muzyki alternatywnej. Off ściąga turystów z całego świata, przede wszystkim ze względu na wyjątkową, wyluzowaną atmosferę. To miejsce, w którym usłyszycie zarówno znanych muzyków (w tym roku, m.in. M.I.A. i Charlotte Gainsbourg), jak i odkryjecie tych wschodzących. Jeśli chcecie odpocząć od zgiełku warszawskich, krakowskich i trójmiejskich festiwali masowych, wybierzcie się do Katowic! Zwłaszcza, jeśli lubicie alternatywę i „offowy” klimat.

Męskie Granie różni się od innych festiwali – jest trasą koncertową wielu artystów, która w wakacje jeździ po całej Polsce i świetną okazją, żeby zobaczyć na żywo najlepszych polskich muzyków sceny rockowej, elektronicznej czy popowej w najbardziej ambitnej wersji. Starannie wyselekcjonowany line-up sprawia, że we wszystkich miastach bilety wyprzedają się natychmiastowo. I w tym roku Męskie Granie nie zawiodło składem!

Soundrive Festival w Gdańsku, nazywany przez organizatorów „wyjątkową podróżą po postindustrialnych przestrzeniach”, jest kolejną ostoją alternatywy. Stocznia gdańska przez ostatnie lata odżyła i stała się jednym z najbardziej uczęszczanych miejsc na imprezowej mapie trójmiasta. Festiwal ten pozwoli wam wczuć się w ukochany przeze mnie „fabryczny” klimat starych, zjawiskowych budynków – warto wybrać się dla nowych doznań muzycznych, bo z pewnością nie zaznacie tam mainstreamu!

I nieodłączny element moich wakacji – Open’er! Najgłośniejszy polski festiwal, laureat wielu nagród, co roku goszczący największe gwiazdy światowego formatu. Kolejne trójmiejskie wydarzenie, o którym nie można zapomnieć. Ogromny teren, wiele scen, teatr, kino, restauracje – Open’er na 4 dni staje się małym miasteczkiem, przez które przewijają się dziesiątki tysięcy osób. Każdy znajdzie tam coś dla siebie, bez względu na wiek i upodobania muzyczne. W tym roku zobaczycie tam Arctic Monkeys, Depeche Mode, Massive Attack, Gorillaz, a z moich faworytów: Migos, Pro8l3m, Vince Staples czy Yung Lean.

Zbierzcie znajomych, wybierzcie miejsce i korzystajcie jak najlepiej z gorących, letnich dni!