Blog

10 stycznia 2018

Instawnętrze – detale, które upiększą twój pokój

Często podziwiamy starannie wykadrowane zdjęcia wnętrz na instagramie, marząc o tym, aby nasz pokój też tak wyglądał, nie zdając sobie sprawy, że wystarczy odrobina chęci i niewielki nakład, żeby nadać mu wysmakowany sznyt. Nie są potrzebne drogie robione na zamówienie meble czy ogromna przestrzeń – jedyne czego potrzebujecie, to pomysł i kilka elementów, dzięki którym stworzycie wokół siebie estetyczną i unikatową przestrzeń.

Protipem są zdecydowanie tkaniny! To one mogą być główną atrakcją waszego pokoju. Przemyślcie najpierw to, w jakim stylu chcecie go urządzić – w zależności od tego, czy wolicie minimalizm, elegancję, czy styl boho, starannie dobierzcie paletę kolorów, której będziecie się trzymać. Nie róbcie tego jednak zbyt dosłownie, kupując wszystko w jednym temacie czy pod kolor; nawet najbardziej spójny wystrój warto czasem przełamać dodatkiem z innej bajki. Wodzę fantazji możecie puścić właśnie przy tkaninach, czyli zasłonach (np. takich ciężkich, ozdobnych), narzutach czy dywanach. Ja nie jestem fanką tych ostatnich, ale w moim pokoju mam jeden większy, w intensywnie malinowym kolorze, który zdecydowanie przykuwa uwagę na tle reszty mojego pokoju. Unikajcie przesady, żeby nie przytłoczyć się nadmiarem barw i materiałów – dobrze będą wyglądać ozdobne firany zestawione z neutralnymi narzutami na łóżko albo wzorzysty dywan przy lekkich, jasnych zasłonach.

Skoro już mowa o mocnych akcentach, to kompletujcie pamiątki, które będą komplementować wystrój waszego pokoju. Perełki można znaleźć na pchlich targach albo pośród rodzinnych bibelotów. Zdobędziecie dodatkowe punkty za dodatki kupione w podróży – są niepowtarzalne i do tego przywołują miłe wspomnienia! Oczywiście odradzam robienia z mieszkania muzeum czy składziku, ale kilka takich akcesoriów może całkowicie odmienić aurę wnętrza. Z takich zdobyczy mam porcelanową figurkę Francuza rodem z dworu Marii Antoniny, którą postawiłam na toaletce i białą rzeźbę anioła, kupioną w kwiaciarni. Moja mama jest z kolei fanką antyków – starych szaf, stolików, dodatków do kuchni.

Najbardziej osobistym elementem są zdjęcia i plakaty, które wieszacie na ścianie. Mogą one być nie tylko pamiątką, ale i dekoracją. Jeśli plakaty, to koniecznie w szkle i ramce – niech przedstawiają coś, co przemawia do was artystycznie albo coś, czym się interesujecie. Ja na swojej ścianie mam zawieszoną korkową tablicę, gdzie wieszam znalezione w internecie zdjęcia, które mnie inspirują, ale i plakat z wystawy ulubionego malarza. Podoba mi się też pomysł stworzenia kolażu z robionych polaroidem lub aparatem analogowym zdjęć bliskich.

Ostatnia moja porada jest dość oczywista, ale stanowi najprostszy krok do wykończenia wnętrza; nie trzymajcie zbędnej ilości przedmiotów poza szafkami. Wasz pokój będzie wyglądał dużo schludniej i bardziej spójnie, jeśli posegregujecie je w dobranych kolorystycznie kartonach, pudełkach czy kubeczkach (w przypadku, np. pędzli do makijażu albo długopisów).

Nie zapominajcie też o dekoracyjnej mocy kwiatów i świeczek! Zwłaszcza kwiaty sprawią, że wnętrze stanie się przytulne i uzyska duszę.